Porażka w Żukowie

Porażka w Żukowie

3 czerwca w Żukowie w ostatnim meczu sezonu nasz zespół uległ GKS 9:5. W ostatniej kolejce mamy pauzę z powodu wycofania się Checz Gdynia. Już w 2 min straciliśmy gola. W 15 min wyrównała Amelia Peplińska z karnego wprawdzie bramkarka obroniła jej strzał, ale przy dobitce była już bezradna. Potem niestety dwa błędy naszej obrony i zrobiło się 3:1 dla gospodyń. Kontaktowego gola strzeliła Justyna Siwik. 3 min po kontaktowej bramce do akcji wkroczył sędzia, który uznał gola z kilkumetrowego spalonego. Ta sytuacja „podcięła nam skrzydła” i straciliśmy kolejne gole. Druga połowa to akcja za akcje i dużo sytuacji bramkowych z obydwu stron. Dla nas dwa gole zdobyła Amelia Peplińska z rzutów wolnych z ok. 25 m kompletując hat-tricka, a w doliczonym czasie gry rozmiary porażki zmniejszyła jeszcze Karolina Rużyła.

- Mimo sporych ubytków kadrowych stać nas było na punkty w tym meczu. Szkoda, że po raz kolejny w Żukowie trafiamy na ślepca, który w momencie, gdzie gonimy wynik i jesteśmy bliscy wyrównania uznaje gola z ewidentnego spalonego. Trudno powiedzieć jakby zakończyło się to spotkanie, ale na pewno był to dość istotny moment w tym meczu. W poprzednim sezonie inny ślepiec nie widział piłki za linią bramkową nie uznając nam prawidłowej bramki i też miało to istotny wpływ na wynik. Zbyt łatwo tracimy gole, pozytywem może być, ze gramy do końca i w ostatnich minutach zdobyliśmy jeszcze dwa gole.

Tradycyjnie w Żukowie po meczu grill na zakończenie sezonu dla obu drużyn za co dziękujemy gospodarzom.

GKS Żukowo – CANICUŁA 9:5 (6:2)

Bramki: Amelia Peplińska 15, 66, 74, Justyna Siwik 26, Karolina Rużyła 80

CANICUŁA: Marta GierszewskaKarolina Rużyła, Adriana Moskwińska, Małgorzata Widera, Kalina Zielinska, Natalia Zielińska, Patrycja Szwichtenberg, Karolina Sopońska, Małgorzata Sztandera, Justyna Siwik, Amelia Peplińska.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości